Hej!
W końcu nadszedł mój ulubiony miesiąc ♥. Dlaczego? Otóż darzę ogromną sympatią czerwiec, ponieważ pod koniec tego wspaniałego miesiąca obchodzę urodziny i generalnie mam z nim same pozytywne wspomnienia. Mam zamiar celebrować każdy dzień i rozkoszować się cudownymi słonecznymi dniami. Mam nadzieję, że wy również będziecie bawić oraz czuć się doskonale ♥. Jako, że już 6, to chyba czas najwyższy na denka! Zaspojleruję też, że wkrótce opublikuję moich ostatnich kosmetycznych ulubieńców, a uzbierało się parę perełek :).
Catrice Eyebrow Filler Perfecting & Shaping Gel
Zacny kosmetyk, którym szybciutko i bez problemu podkreślicie subtelnie, acz widocznie swoje brwi. Ma korzystny odcień średniego brązu, dzięki czemu myślę, że dopasuje się do większości typów urody. Jednak nie jest wodoodporny, więc uważajcie podczas deszczu!
NARS Radiant Creamy Concealer (Vanilla)
Super przyjemny, bardzo kremowy korektor, który absolutnie nie przesusza, nie podkreśla zmarszczek oraz przypudrowany trzyma się długie godziny. Pięknie wygląda, stapia się ze skórą.
Lovely Silver Highlighter
Jeden z cudowniejszych rozświetlaczy, jakie miałam! Kosztował około 10zł, a najczęściej miałam ochotę sięgać właśnie po niego (dlatego tak błyskawicznie mi się skończył </3). Dawał efekt przecudownej bezdrobinkowej tafli ♥.
Make Me BIO Kiss Me Pure and Natural
Przyjemny sztyft do ust, który dobrze pielęgnował i dbał, aby moje wargi nie wyglądały tragicznie. Jeden z lepszych, jakie miałam.
NARS Radiance Primer
Niewiele mogę napisać o tej bazie, bo to tylko próbka, ale sprawdzała się nieźle, choć nie zauważyłam jakiegoś spektakularnego efektu. W każdym razie wszelakie podkłady wyglądały na niej dobrze, nie warzyły się, a skóra nie była wysuszona.
Blend It!
Moja ulubiona gąbeczka. Choć niestety zauważyłam, że chyba jej żywot jest nieco krótszy niż Beauty Blendera, ale i cena o wiele niższa, a jakość zbliżona.
Catrice Camouflage Cream (010 Ivory)
Ulubieniec od miesięcy!
Earthnicity Minerals Puder Mineralny Velvet HD [recenzja]
Tony Moly Cats Wink Clear Pact (01)
Używałam go właściwie tylko pod oczy, bo a skórze troszkę mi ciastkował i słabo matował. Aczkolwiek to opakowanie wygrywa wszystko <3…
Fresh & Natural olejek do ciała z wiśnią i cytryną, zmysłowy
Choć za wiśnią nie przepadam, to ten olejek pachniał po prostu bosko – świeżo, choć lekko cukierkowo, nadzwyczaj przyjemnie i nieprzytłaczająco <3. Pielęgnował również zacnie, sięgałam po niego z ogromną przyjemnością!
Too Cool For School Egg Mellow Body Butter
Przyjemne masełko, znakomicie odżywiało oraz ślicznie pachniało :).
Le Petite Marseiliais Malina i Piwonia
Niestety zapach tego żelu totalnie nie przypadł mi do gustu. Według mnie czuć było jakiś mdły syrop dla dzieci, zużyłam go w lekkich boleściach.
Lavera regeneracyjny krem do rąk z bio żurawiną i bio olejem arganowym
Naprawdę świetny krem, co rzadko się zdarza w moim przypadku. Fantastycznie dbał o dłonie, nawilżał znakomicie, pachniał subtelnie owocowo.
Holika Holika Aloe 92% Shower Gel
To malutkie opakowanie wystarczyło mi jedynie na dwa prysznice, ale miło je wspominam. Choć niestety przez swoją galaretowatą konsystencję potrafił zjeżdżać z mojej myjki, to pachniał ultra rześko i nie przesuszał skóry.
Mydlarnia Cztery Szpaki Peeling Rozmaryn i Konopie
Doskonały produkt, rewelacyjnie wywiązywał się ze swojej funkcji, nie oblepiał ciała, a świetnie nawilżał. Pachniał dość specyficznie, bo faktycznie mocno rozmarynem i konopiami, co nie każdemu może przypaść do gustu.
Wellness & Beauty masło do ciała z ekstraktami ze zmysłowo pachnących kwiatów wiśni i kwiatów róży
Przyjemne masełko, dobrze nawilżało, szybko się wchłaniało, pachniało ładnie i kosztuje niewiele :).
Yves Rocher Coconut zmysłowy żel pod prysznic / zmysłowy olejek pod prysznic
Umieściłam te produkty obok siebie, ponieważ pachniały właściwie identycznie i działały tak samo dobrze. Dobra opcja na chłodniejsze dni, bo pachną bardzo intensywnie oraz słodko.
Yves Rocher energetyzujący żel pod prysznic malina i mięta pieprzowa
Całkiem fajny, ciekawy, nieprzytłaczający zapach.
White Agafia Sea Buckthorn Shampoo szampon rokitnikowy objętość i blask
Przyzwoicie oczyszczał, pienił się znakomicie, żadnych innych rewelacji nie dostrzegłam. Po prostu podstawowy szampon.
Indigo serum z olejkiem jojoba
Odżywiający produkt do skórek ze świetnym aplikatorem w postaci pędzelka.
Iossi rozświetlające serum do twarzy dzika róża, cyprys i geranium + witaminy E i C [recenzja]
L’oreal woda micelarna skóra sucha i wrażliwa
Bardzo fajny micel, który przede wszystkim nie szczypał w oczy. Nie oblepiał też skóry i dobrze usuwał resztki makijażu.
Garnier płyn micelarny z olejkiem
Ulubiony!
Sephora Mud Mask Purifying & Mattifying
Jedna z lepiej oczyszczających maseczek jakie miałam. Wysusza wypryski, reguluje wydzielanie serum, nawet zapobiega powstawaniu nowych niedoskonałości. Jest genialna, bardzo mocna, więc uważajcie jeśli nie posiadacie skóry tłustej i odpornej na takie petardy.
Aqua Pi Moisturizing Lifting Cream [recenzja]
Sephora Micellar Cleansing Milk Coconut Water
Dramat. Co prawda produkt ładnie pachniał kokosem i domywał resztki makijażu, aczkolwiek potwornie szczypał w oczy, jeśli się do nich dostał. Nie polecam :/.
Yankee Candle:
Forbidden Apple – Bardzo świeży, owocowy, delikatny.
Berry Trifle – Przyjemnie owocowy, słodziutki.
Honey Clementine - Niczym cukieraski, słodki, ale niedrażniący.
Cherry Blossom - Jeden z moich faworytów <3. Kwiatowy, delikatny i świeży. Zdecydowanie zaopatrzę się w więcej!
Gingerbread Maple - Kompletnie nie dla mnie. Duszący, za intensywny i nieprzyjemny.
Pain Au Raisin - Rzeczywiście czuć słodką bułę z rodzynkami, bardzo przyjemny aromat.
Tony Moly Earth Beauty Bubble Mask Sheet Charcoal Bubble Peeling
Znakomita, głęboko oczyszczająca maska w płachcie.
Kumano Cosmetics Shikioriori Tsubaki odżywka nawilżająco regenerująca
Odżywka do włosów japońskiej marki, którą możecie dostać w Douglasie i chyba nawet od niedawna w Rossmannie (o ile mnie pamięć nie myli), bardzo dobra! Genialnie wygładza, pięknie pachnie kwiatami wiśni oraz nie obciąża włosów. Kupiłam refil, bo wychodziło taniej ;).
Missha Super Aqua Pore – Kling Bubble Sheet Mask
Dziwny kosmetyk, nie wiem co o nim myśleć. Najpierw trzeba było nałożyć żelową maź, następnie przykleić suchą sheet mask, która w ogóle nie chciała przylegać do mojej skóry. Całość nie bąbelkowała, jakby nazwa na to wskazywała. Cera nie była też po tym zabiegu jakoś specjalnie wow. Czy coś zrobiłam źle? Jeśli miałyście tę maskę, to koniecznie dajcie znać.
Haruharu Lifting Mask Hada Labo Moisturizing Facial Sheet Mask
Holika Holika Before Date Mask Sheet
It’s Skin Carrot Clear Skin
Tak samo rewelacyjne, mocno naprawcze i odżywcze maski.
Mizon Enjoy Vital-Up Time Calming Mask
Holika Holika Strawberry
Mizon BIO Collagen Ampoule Mask More Lifting
Holika Holika Damask Rose
Skin79 Golden Snail Hydro Gel Mask Original
Tony Moly Earth Beauty Mud Mask Sheet Deep Clean Mud Peeling
Holika Holika Skin Rescuer Mask Sheet Madecassoside
Doskonałe ♥. Maski pięknie nawilżały skórę (oczywiście oprócz tej oczyszczającej, błotnej z Tony Moly), rozjaśniały przebarwienia oraz znacznie poprawiały jej kondycję.
To by było na tyle, jeśli chodzi o to denko. Mam nadzieję, że coś ciekawego wyłapałyście :).
Wpadnijcie na mojego > Instagrama <.
Miłego,
Yuki ♥
Gąbeczki Blend it kuszą mnie od dawna, chyba pora w końcu zamówić, skoro każdy je tak zachwala :D Maseczki chętnie przygarnęłabym wszystkie, a żel Holika Holika widzę ostatnio wszędzie i aż sama zapragnęłam go spróbować :D
OdpowiedzUsuńKoniecznie skuś się na Blend It!, są genialne :). Żel aloesowy Holiki, (ten uniwersalny, nie pod prysznic) jest naprawdę dobry, miałam pełnowymiarowe opakowanie i byłam mega zadowolona.
UsuńKrem do rak z Lavery mam zapisany już jakiś czas na chciej liście a jakos nigdy go nie kupuje xd ale tak to jest z moja chciiej lista - rośnie a ja i tak kupuje co innnego Xd
OdpowiedzUsuńA ja mam to samo, nie martw się XD.
UsuńMaseczki w płachcie bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńKooocham! <3
UsuńOgromne denko :D Garniera z olejkiem nie polubiłam niestety :P
OdpowiedzUsuńOoo, nie ty pierwsza z tego, co wiem, ale w pełni to rozumiem ;).
UsuńMuszę w końcu kupić rozświetlacz z Lovely :)
OdpowiedzUsuńKoooniecznie! <3
UsuńO widzę kilka kosmetyków z YR, muszę wybrać się do ich sklepu podczas weekendu :)
OdpowiedzUsuńW sumie nigdy nie interesowałam się jakoś tą marką, ale spodobała mi się :D. Pewnie jeszcze nie raz tam zajrzę.
Usuń